Podróż

Dolecieliśmy do Limy. Trwało to co prawda 25 godzin, ale obyło się bez większych przygód.

Rozpoczęło się na lotnisku w Krakowie, gdzie w bardzo miłej atmosferze, w towarzystwie naszych bliskich oraz napojów domowej roboty pozwalających na niemyślenie o dalekiej podróży, czule się pożegnaliśmy. DZIĘKUJEMY!Czytaj dalej »

Pakowanie

Wiele osób pytało: A jak Wy się spakujecie na tyle czasu?

Udało się… no prawie…

Nie weszły buty trekkingowe, czekają w paczce gotowe do wysyłki u naszych przyjaciół. Warunek do wysyłki: musimy mieć z wyprzedzeniem 1 miesiąca jakiś adres w Chile.Czytaj dalej »

Przed wyjazdem

Czas wyjazdu się zbliża dużymi krokami… Za dwa tygodnie zaczniemy być wyjechani…

Ruszamy 24.06.2015 – lot z Krakowa do Limy. Drobne 25h i będziemy na miejscu. Pierwsze pół roku planujemy spędzić w Ameryce Południowej, następnie Nowa Zelandia i Australia. Może nie będzie to klasyczna podróż dookoła świata, ale chcemy pojechać w te miejsca, które nas bardzo interesują lub też były od dawna naszym marzeniem.Czytaj dalej »